Lalki WtW

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa{:-)
Tyle nowości naraz! Mattel, nasz kochany Mattel właśnie dzisiaj do internetu wrzucił masę nowych zdjęć! W tym wpisie trochę o lalkach WtW. Zaczynamy?
Najpierw Lizzie:

Ogółem pomysł z zakręconymi pudełkami przypadł mi w 100% do gustu. Takie "obramowanie" wychodzi poza klasyczny schemat i na pewno zawróci w głowie nie jednej osobie. Co do tego konkretnego pudła nie mam zastrzeżeń. Właściwie wszystkie są na podobnej zasadzie. Moją uwagę przykuła ta mała karta z lewego, dolnego rogu. Na owej karcie mamy wspólne zdjęcie 4 lalek z tej serii. Pomysł bardzo ciekawy {:-) Dziwi mnie tylko, czy Mattel przypadkiem nie zapomniał o Raven.

Jestem pozytywnie zaskoczona takim efektem. Głównie podobają mi się jej loki (ale obawiam się co z nich pozostanie gdy trafią do pudełka). Poza tym, podoba mi się ta czerwona spódniczka, czy jak to się tam nazywa. Karty, serduszka- cała Królowa Kier {:-) Myślicie, że w filmie WtW zobaczymy mamę Lizzie?
Teraz Kitty:

Czemu jej twarz spogląda w dół? Jeszcze zrozumiałabym, jakby tak zrobić z nieśmiałą postacią jak np. Ginger, ale to jednak jest Kitty! Nasza odważna psotniara! Mimo to, nie jestem zawiedziona{:-)

Od samiutkiego początku uwielbiam jej sukienkę! Jest pełna niespodziewanych połączeń i jaskrawych mieszanek. Taka kreacja to strzał w... setkę! Połączenie fioletu z zielenią, w zastawieniu z taką suknią i z taką karnacją współgra idealnie! Nic dodać, nic ująć.
Madeline:

Maddie jest chyba jeszcze bardziej wygięta niż jej koleżanki {:-) Wszystko wygląda ładnie, spójnie... no może z wyjątkiem fryzury kapeluszniczki. Zrobili jej siano! Ale raczej da się to naprawić, nie???

No tutaj to już inna (lepsza) bajka! Ale jednak nie za bardzo jej uczesanie przypadło mi do gustu...
Cała stylizacja jest całkiem, całkiem. Gdybym miała decydować, to bardziej podoba mi się góra sukni. Ta niebieska "płachta" układa się w ciekawy sposób, którego jeszcze nie poznaliśmy (za co wielki plus). W całości najbardziej polubiłam jej... kapelusz!
Na koniec Apple:

Nadal przeboleć nie mogę tego połączenia (kołnierzy + bufiaste rękawy). Poza tą zmorą, dziewczyna prezentuje się nie najgorzej.

Tutaj mój podziw się ulotnił. Jak u Kitty pasemka była udana, tak u Apple pasemka zepsute! Kolory te w ogóle nie pasują do... do całej reszty! Buty wyszły nie najlepiej (skąd taki pomysł?) Jedyne co mi się w niej podoba to, ta rozszerzana część sukni. Kolor ciekawy, wzory również, no. {:-)
Najbardziej podoba mi się Kitty- w skali od 1 do 10 daję jest... 200 {:-). A Wam, która lalka przypadła do gustu?