Cariba Heine w Syrenach z Mako
Podejrzewam, że spora część z Was kojarzy serial H20: Wystarczy kropla, prawda? Jeżeli jesteście w podobnym do mnie wieku, możliwe też, że ów serial był jednym z Waszych ulubionych. Osobiście od 8 września 2007 roku marzyłam tylko jednym - być syreną! Pamiętam, jak w pierwszej klasie podstawówki bawiłam się z koleżankami, że jesteśmy jak Rikki, Cleo i Emma (ja byłam Rikki). Gdy tylko oblałyśmy się wodą, biegłyśmy do toalety i udawałyśmy, że się przemieniamy :-) To były piękne czasy... W każdym razie serial "H20: Wystarczy kropla" w pewnym stopniu ukształcił moje obecne ja. Przez te trzy lata emisji żyłam w bajkowym świecie syren. Chyba właśnie dlatego zaciekawiła mnie produkcja "Syreny z Mako"... Młodych chłopak przypadkowo ulega przedziwnej metamorfozie. Przy każdym zetknięciu z wodą wyrasta mu rybi ogon. Niestety, losy Sireny, Nixie i Lyle nie zaciekawiły mnie ani trochę. Może po prostu wyrosłam ze świata syren? Nie, to na pewno nie to! W każdym razie serial ...
Komentarze
Prześlij komentarz