Fairest on Ice - spóźniona wiadomość
Prawdopodobnie większość z Was już wie co nieco na temat nowej serii EAH. Ja właśnie do takich osób należę. Od wczorajszego popołudnia wiem o tym. To dlaczego wcześniej nie napisałam o tym? Odpowiedź jest taka, że do domu wróciłam po 23.00 i musiałam jeszcze odrobić lekcję. Po zakończeniu owych czynności była północ. Myślę, że to ostatni taki raz. Na tym kończę zbędny prolog. Jeżeli ciekawi Was moja opina na temat owych lalek, to zapraszam do czytania!
Zacznijmy od tego, że jestem pod wrażeniem całej serii. Nie spodziewałam się, że Mattel wpadnie na taki genialny pomysł z serią łyżwiarską! Na razie mamy trzy dziewczyny Ashlynn, Poppy i Duchess. Szczerze ucieszyłabym się gdyby na tym nie poprzestano. Tak prezentuje się córka Kopciuszka:
Jeżeli chodzi o kolorystykę, to nic mnie nie zaskoczyło. Mattel prawie zawsze prezentuje dziewczynę właśnie w takim zestawieniu tj. błękit i jasny róż. Nie zbyt oczarowała mnie jej korona. Dziwnie się prezentuje, zwłaszcza w zestawieniu z taką grzywką. Fryzura także nie jest powalająca. No ale za to sukienka jest na wysokim poziomie. Podobają mi się lodowe motywy i sam kształt owej kreacji. Torebeczka jest prze-słodka i gdyby były takie dla ludzi to już byłaby u mnie w pokoju. Naszyjnik jest piękny, no a jeżeli chodzi o bransoletkę i kolczyki to na razie pozostawiam je bez oceny. Reasumując uważam, że mimo niespecjalnej fryzury i korony lalka prezentuje się dobrze. Czy kupiłabym ją? Chyba bym odłożyła na inną też z tej serii. Kogo? O tym już za chwilę.
Teraz druga lalka, której przyznam,że z początku nie do końca rozpoznałam. Pomyliłam ją Z jej bliźniaczką. No sami spójrzcie:
Właściwie gdy zobaczyłam fioletowy pasek włosów pomyślałam, że to nie może być Holly. Tak więc jest to jej siostra Poppy. Jest to pierwsza seria w której dziewczyna ma, aż tak długie włosy! Czy to dobrze? Jak najbardziej! Zawsze chciałam zobaczyć Poppy w dłuższej wersji. Przejdźmy do kreacji. Największą wadą jest ten srebrny pasek, który bardziej pasuje do ducha niż córki Roszpunki. Kolorystyka bardzo ciekawa. Przyznam, że takie kolory jednak bardziej pasują do Holly. No, ale cóż. Buty podobają mi się równie mocno ja sukienka. Widać, że dodają jej tego czegoś. Ocena końcowa: Jest dobrze, ale to wszystko (oprócz paska i bransolety) bardziej pasuje do jej młodszej siostry. Mimo to efekt jest powalający. Czy skuszę się na nią? Chyba jednak wybiorę córkę Odetty:
Duchess wygląda tu czarująco. Zakochałam się w tej lalce. Podoba mi się w niej wszystko od bucików (czy raczej łyżew) aż po samą koronę. Kolorystyka genialna, ta ozdoba na szyi- cudo. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Jeżeli lalka zawita w Polsce w tym roku, to mimo mojego wieku (14 lat) postaram się dokonać zakupu.
A Wam, która lalka podoba się najbardziej? Myślicie, że seria zakończy się na trzech lalkach? Którą postać chcielibyście zastać w lodowej odsłonie?
Przypomnienie
Dnia 21 marca (sobota) premiera w POLSCE filmu Święto Baśniowiosny.
O tak poza EAH, w TEN piątek ZAĆMIENIE (częściowe. Pełne na Wyspach Owczych)
Lalki są prześliczne. Ja kupiłabym właśnie Poppy. Jest cudowna. Wygląda tak dziewczęco i te dłuższe włosy. Cud nad cudy. Mam prośbę mogłabyś także opisać nową serię Way too Wonderland. Są zdjęcia lalek w pudełkach.
OdpowiedzUsuńTak oczywiście. Już się zabieram
Usuń