Archie Greene, czyli coś dla młodszych coś dla starszych
Witaj, czytelniku, w świecie, w którym półki z książkami są zaczarowane, bibliotekarze okazują się czarodziejami, a zaklęcia nie są rzucane na wiatr…
Kryje się w niej stara książka napisana w języku, którego chłopiec nie potrafi odczytać. Wkrótce przyjdzie mu odkryć nieprawdopodobny sekret rodzinny… Archie pozna niezwykły świat Strażników Płomienia – świat ludzi oddanych idei odnajdywania i chronienia magicznych książek. Szybko też się dowie, że książka, którą otrzymał w urodzinowym prezencie, jest szczególnie zagrożona, ponieważ poszukują jej złe duchy. Przy pomocy kuzynostwa Archie musi rozszyfrować tajemniczą szaradę i odkryć utajnione moce swojej książki, aby uchronić Strażników Płomienia przed złem.
Książkę 'Archie Greene i sekret czarodzieje' dostałam 31 sierpnia. Z początku wydawało mi się, że będzie to lekko stuningowana wersja Harrego Pottera, dlatego po kilkunastu stronach odłożyłam ją i sięgnęłam po coś bardziej 'w moich klimatach'. Po upływie kilku-kilkunastu dni postanowiłam wrócić do tej książki. Wiecie, nie jestem osobą, która wypowiada się o czymś czego do końca nie zna. I muszę Wam przyznać, że nie żałuję powrotu do tej książki (zwłaszcza do ostatnich 50 stron- przeczytałam je na jednym wdechu:-)
Jak mogliście przeczytać z powyższego opisu, książka opowiada historię dwunastoletniego chłopca, który posiada dar, o którym z początku nie wie nic. Właściwie jest to przed nim ukrywane, ale sięgając po tą pozycję wszystkiego się dowiecie. W dniu swoich urodzin otrzymuje tajemniczą paczkę, która zmienia całe jego życie - dowiaduje się, że posiada kuzynostwo w Oksfordzie oraz, że jest..... (chyba nie myślałeś/aś że Ci zaspojleruję, tak?) Po tych wydarzeniach wszystko zaczyna nabierać tępa i szare życie Achiego zmienia się nie do poznania. Chciwosze, magiczne księgi, tajemnicze porwania i Aleksander Wielki. Nic z tego nie czaicie? Spokojnie, gdy sięgniecie po 'Archiego...' wszystko stanie się jasne:-)
Do kogo dedykowana jest ta książka? Wydaje mi się, że bardziej do młodszej publiki, co nie zmienia faktu, że nawet licealista (czy licealistka - jak ja) bez problemu pokocha tą historię i będzie chciał więcej (wspominałam już, że jest to trylogia?) Dlatego, jeśli lubisz książki z odrobiną magii, które ciągle trzymają w napięciu, koniecznie sięgnij po 'Archiego...' Daję słowo, że się nie zawiedziesz!
Reasumując książkę oceniam naprawdę pozytywnie i wydaje mi się, że jest ona idealną alternatywą na wolny jesienny wieczór. Jej cena to jedyne 27,92 zł (link), co biorąc pod uwagę prześliczne wydanie (oprawa broszurowa ze skrzydełkami i elementami pozłacanymi, białe kartki), nie jest ceną wyrwaną z kosmosu :-) Dlatego kupujcie, czytajcie i trzymajcie się ciepło!
Jak mogliście przeczytać z powyższego opisu, książka opowiada historię dwunastoletniego chłopca, który posiada dar, o którym z początku nie wie nic. Właściwie jest to przed nim ukrywane, ale sięgając po tą pozycję wszystkiego się dowiecie. W dniu swoich urodzin otrzymuje tajemniczą paczkę, która zmienia całe jego życie - dowiaduje się, że posiada kuzynostwo w Oksfordzie oraz, że jest..... (chyba nie myślałeś/aś że Ci zaspojleruję, tak?) Po tych wydarzeniach wszystko zaczyna nabierać tępa i szare życie Achiego zmienia się nie do poznania. Chciwosze, magiczne księgi, tajemnicze porwania i Aleksander Wielki. Nic z tego nie czaicie? Spokojnie, gdy sięgniecie po 'Archiego...' wszystko stanie się jasne:-)
Do kogo dedykowana jest ta książka? Wydaje mi się, że bardziej do młodszej publiki, co nie zmienia faktu, że nawet licealista (czy licealistka - jak ja) bez problemu pokocha tą historię i będzie chciał więcej (wspominałam już, że jest to trylogia?) Dlatego, jeśli lubisz książki z odrobiną magii, które ciągle trzymają w napięciu, koniecznie sięgnij po 'Archiego...' Daję słowo, że się nie zawiedziesz!
Reasumując książkę oceniam naprawdę pozytywnie i wydaje mi się, że jest ona idealną alternatywą na wolny jesienny wieczór. Jej cena to jedyne 27,92 zł (link), co biorąc pod uwagę prześliczne wydanie (oprawa broszurowa ze skrzydełkami i elementami pozłacanymi, białe kartki), nie jest ceną wyrwaną z kosmosu :-) Dlatego kupujcie, czytajcie i trzymajcie się ciepło!
Zachęciłaś mnie :) Koniecznie muszę to przeczytać, niestety teraz nie mogę, muszę dokończyć ,,Quo Vadis''...
OdpowiedzUsuń